czwartek, 9 stycznia 2014

Prolog

 Starszy pan bujał się w fotelu. Miał przymknięte oczy. Znowu wspominał dawne czasy. Wiedział ze kiedyś go zabraknie, a wtedy wszystko zostanie w rękach jego wnuczki. Musiał jej powiedzieć, ale ona była zbyt młoda. Nie zrozumiała by go, odrzuciłaby i odeszła. Słyszał jak razem z postacią z telewizji śpiewa piosenkę w sąsiednim pokoju.
- Emilie? - zawołał ją po imieniu. Słyszał że wstaje. Po chwili za drzwi wychyliła się mała główka z mnóstwem brązowych loczków i oczami tego samego koloru.
- Tak dziadziu? - zapytała tym swoim dziecięcym głosikiem. Staruszek otworzył oczy i spojrzał na nią. Rosła tak szybko. Niebawem gotowa poznać prawdę.
- Choć do mnie skarbie - powiedział i poklepał się po kolanach. - Mam coś dla ciebie – jednak zanim skończył mówić mała siedziała mu już na kolanach. „ Małe dzieci to straszni materialiści” pomyślał. Westchnął ciężko i wyciągnął z kieszeni szarą kulkę wielkości nie dużego orzecha włoskiego. Malutka od razu chwyciła ją w ręce. Była szara i zimna, z mnóstwem malusieńkich wcięć i wzorów.
- Cio to? - zapytała Emilie.
- To jest mój taki.... przyjaciel – odparł staruszek. - Przynosił mi szczęście. Nazywa się Drago – uśmiechnął się i znowu przypomniała mu się twarz przyjaciela. Malutka obracała go w palcach i podrzucała śmiejąc się przy tym. - Obiecaj mi że będziesz go nosić zawsze przy sobie – powiedział już stanowczym lecz wciąż czułym głosem.
- Oczywiście dziadziu – uśmiechnęła się. Kochała dziadka, a on kochał ją.
~*~

Po policzkach Emilie spływały słone łzy. Minął rok odkąd jej dziadek odszedł z tego świata. Stała właśnie na cmentarzu wraz z matką. Patrzyła na grób. Nie mogła uwierzyć że to dopiero rok. Czuła się jakby minęło co najmniej dziesięć lat.
Dziadek był dla niej wszystkim. Opiekował się nią gdy matka była w pracy. Jej ojciec zmarł gdy miała dwa lata, w ogóle go nie pamiętała. Matka musiała chwytać się każdej dostępnej pracy i czasem pracować na trzy etaty. W ciągu dziesięciu lat zmieniała prace wiele razy. Kiedy była młodsza czasami siedziała u dziadka nawet po kilka dni. Kiedy podrosła to ona chodziła do niego by się nim zaopiekować. Z biegiem lat osłabł i zaczął majaczyć. Wymyślił sobie swój własny świat i przesiadywał w nim całymi godzinami. Nie kontaktował się z otoczeniem. Emilie przesiadywała z nim nie po to by się nim zajmować, ale by po prostu poczuć jego bliskość. Nawet gdy spał był dla niej oparciem.
-Tęsknie za nim – szepnęła.
- Ja też skarbie, ja też – odszepnęła mama i przytuliła ją.

Odchodząc ostatni raz spojrzała na litery wygrawerowane na nagrobku.

Daniel Kuso
Spoczywaj w pokoju”


8 komentarzy:

  1. O rany, ale wybiegłaś w przyszłość! Dan dziadkiem i już umarł! No nieźle, nowa opowieść Bakugan z zupełnie innym pokoleniem. :) Bardzo podoba mi się ten pomysł! Jestem ciekawa, czemu Drago jest szary, czy to ze starości, czy z braku aktywności? I czemu np dopiero wnuczka go dostała? I z kim Dan się ożenił? Jak zakończyła się historia poprzednich wojowników?:D
    Jestem ogromnie ciekawa wszystkiego, co tu może się wydarzyć!:)
    Z niecierpliwością czekam na następną część.
    P.S. W niektórych przypadkach zabrakło Ci przecinka, np przed "że" w drugim fragmencie, gdzieś na początku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Och ja sama jestem dopiero przy planowaniu następnych rozdziałów. Cała przeszłość wojowników pojawi się w późniejszych rozdziałach. Jeśli chodzi o przecinki to nie ma do tego głowy, nigdy nie byłam dobra z polskiego. :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Cooo ? O nie, jak mogłaś uśmiercić mojego 7...? zaraz... to był chyba 8 mąż... ale do tematu, JAK MOGŁAŚ UŚMIERCIĆ DANA ?
    ej sama nie wiem kiedy umarł, no chociaż mógł mi powiedzieć, taki z chłop, nie dość że zdradzał mnie z Runo (raczej to on zdradzał ją ze mną :P ) to jeszcze umiera bez zapowiedzi.... Ech, faceci...

    OdpowiedzUsuń
  4. Agey jeszcze nie raz nas zaskoczy. Na razie opowiedziała mi tylko część histori... Drago... *załamana*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ann, nie po to ci powiedziałam żebyś spojlerowała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nic nie zdążyłam powiedzieć! *odwraca się oburzona* A przynajmniej nic co mogło być podpowiedzią! -,-

      Usuń
  6. Jeszcze dwa komęnty i wstawię pierwszy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam dodać że bardzo podoba mi się szablon, taki... idealny :)

    OdpowiedzUsuń

Proszę o komentowanie mojego bloga!